wtorek, 28 lipca 2015

Zwiedzając Sopot

Po Gdyni przyszedł czas na zwiedzanie kolejnego nadbałtyckiego miasta, czyli Sopotu. To taki typowy kurort, który swoją urodą przyciąga latem tłumy turystów, co możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej ;)


Słowem wstępu: jak dojechać z Gdyni do Sopotu? Bardzo prosto. Wystarczy wsiąść na dworcu kolejowym w SKM-kę - Szybką Kolej Miejską, która kursuje po Trójmieście. Cena biletu zależy od odległości między stacjami, na których wsiadamy i wysiadamy. Wszystkie potrzebne informacje znajdziecie tutaj: http://www.skm.pkp.pl/

Wysiadając na stacji SOPOT trzeba się kierować w dół, aż zobaczy się kościół pw. Św. Jerzego, który wygląda tak:


Tym oto sposobem dotarliśmy na główny sopocki deptak zwany Monciakiem. Idziemy nim, cały czas w tym samym kierunku, po drodze chłonąć atmosferę, którą tworzą setki kawiarenek oraz restauracji i jeszcze większa liczba wczasowiczów. Po drodze zapewne zauważymy bardzo charakterystyczny budynek - Krzywy Domek.


sobota, 25 lipca 2015

Zwiedzając Gdynię cz.2

Po opuszczeniu pokładu "Daru Pomorza" kontynuowałam przechadzkę Molem Południowym. Po drodze minęłam statek "Dar Młodzieży", który przejął rolę przed chwilą zwiedzanej przeze mnie jednostki. Prócz niego podziwiałam też "Trzy Maszty" i pomnik Josepha Conrada - autora m.in. "Lorda Jim'a" i "Jądra Ciemności" (jednej z nielicznych szkolnych lektur, które lubiłam ;))



Żadne jednak dzieło rąk ludzkich z kamienia czy stali nie może równać się z pięknem morza, które ciągnie się aż po horyzont. Mega uspokajający widok. Tę monotonię przerywają od czasu do czasu sunące po wodzie żaglówki oraz rzeźba chłopca z batutą, którego nazywa się "Marzycielem" lub "Dyrygentem fal", siedzącego na betonowej wysepce.

środa, 22 lipca 2015

Zwiedzając Gdynię cz.1

Nie byłabym sobą, gdybym nie połączyła wyjazdu na Open'er Festival ze zwiedzaniem. To nie była moja pierwsza wizyta w Trójmieście, bo odwiedziłam już je ze swoją rodzinką jako dziecko, ale z tamtego pobytu zostały mi tylko mgliste wspomnienia gdańskiego nabrzeża. Dlatego, kiedy 1 lipca przyjechałyśmy z przyjaciółką z Warszawy do Gdyni, wybrałam się na eksplorację tego portowego miasta.

Od czego by tu zacząć? Koleżanka, u której nocowałyśmy nie miała wątpliwości, że najpierw powinnam udać się na Skwer Kościuszki. Znajduje się on na skrzyżowaniu ul. Świętojańskiej i ul. 10 lutego. Z dworca idzie się tam ok. 20 minut. Krótki odpoczynek przy fontannie...


....i można ruszać dalej na Molo Południowe. A tam do wyboru: Akwarium Gdyńskie, Okręt ORP "Błyskawica"...


niedziela, 19 lipca 2015

W zaułkach Warszawy

W ostatni dzień czerwca znowu zawitałam do stolicy Polski. Z każda kolejną wizytą coraz bardziej podoba mi się w tym mieście i coraz więcej fajnych i ciekawych miejsc w nim odkrywam. Dziś zaprezentuję Wam trzy, które wraz z moją przyjaciółką, od roku studiującą w Warszawie, odwiedziłyśmy w trakcie naszego jednodniowego pobytu.


Trochę kultury: Leica Gallery Warszawa, Mysia 3, II piętro
Ta niewielka galeria powstała 5 lat temu i jest jedną z 7 na świecie pod szyldem znanej firmy fotograficznej. Trafiłyśmy do niej z powodu wystawy "Unguarded Moments", na której prezentowane są prace Steve'a McCurry'ego. Ten znany fotograf z Filadelfii podziwiany jest za niesamowite portrety ludzi z różnych zakątków naszego globu. Patrząc się na jego zdjęcia, można odnieść wrażenie, iż uwiecznione postacie znajdują się blisko nas, a my nagle przenieśliśmy się do innej rzeczywistości. Wystawa potrwa do 30 sierpnia, bilety kosztują: 10 zł za normalny, 7 zł za ulgowy (w poniedziałki dla wszystkich jest za 7 zł).


Trochę historii: Fotoplastikon Warszawski, Aleje Jerozolimskie 51
"Ukryty" na podwórzu kamienicy Hoserów fotoplastikon to automat, na którym możemy obejrzeć stare fotografie z trójwymiarowym efektem. Siada się przy jednym ze stanowisk, patrzy przez specjalny wizjer i przenosi w czasie. Zdjęcia zmieniają się, co kilka minut - wystarczająco wolno, by spokojnie się napatrzeć i przeczytać opisy, co przedstawiają. My trafiłyśmy akurat na fotografie codziennego życia przedwojennej Warszawy, ale ekspozycja jest zmieniana, co jakiś czas. Cena biletu ulgowego to 2 zł.


czwartek, 9 lipca 2015

Open'er Festival 2 VII 2015

Nie ma to jak udany początek wakacji! :) W 6 dni udało mi się zwiedzić 5 miast i być na drugim dniu Open'er Festival, o którym chcę Wam napisać słów kilka ;)


Impreza jest organizowana na gdyńskim lotnisku Kosakowo, więc przestrzeni nie brakuje. W tym roku postawiono 4 sceny + jeszcze jedną pod gdyńskim dworcem "otwartą" dla wszystkich. Mi najbardziej przypadła do gustu Tent Stage - można było się tam poczuć, jak w klubie ;)


Prócz tego na festiwalu znajdują się: kino, teatr, sklepy z hipsterskimi ciuchami, rożnego rodzaju foodtrucki, stoiska z napojami, strefy relaksu i artystyczne projekty, jak np. autobus cały w grafitti.