środa, 10 września 2014

Classic Moto Show

W miniony weekend w Krakowie po raz trzeci odbył się Classic Moto Show - wydarzenie poświęcone zabytkowym samochodom, które można było podziwiać od piątku do niedzieli w Muzeum Inżynierii Miejskiej. Oczywiście i mnie nie mogło tam zabraknąć. Nie żebym była jakąś wielką pasjonatka motoryzacji ani tym bardziej znawczynią tzw. gablot. Po prostu strasznie podobają mi się zabytkowe auta ^^


Na wystawę wybrałam się w niedzielę, więc tłumy były spore. Za ulgowy bilet zapłaciłam 15 zł, zwykły kosztował 5 zł drożej. To wysoka cena, ale do przebolenia, szczególnie, że wydarzenie zostało zorganizowane na bardzo wysokim poziomie. Do Krakowa zjechało się naprawdę dużo gablot, do tego zaplanowano kilka atrakcji np. przejazd londyńską taksówką, rozdawano darmowe foldery...spokojnie było, co robić przez 2 godziny, jak i nie więcej ^^ Kasa z biletami znajdowała się przy wejściu do dużego białego namiotu, w którym stało kilkanaście zabytkowych aut różnych marek. Swoją drogą, dobry sposób, by zachęcić ludzi do kupna wejściówki i odwiedzenia wystawy ;)


Zanim obejrzałam wszystkie modele, poszłam nieco dalej oglądnąć pokaz cynowania. Pan, który go prowadził, z wielką dokładnością i zaangażowaniem opowiadał i pokazywał, co i jak należy robić. Podziwiam jego profesjonalizm, ale pewnie dla osób, które siedzą już nieco w temacie, było to zdecydowanie ciekawsze przeżycie, niż dla takiego laika jak ja :P


Po pokazie wróciłam się do białego namiotu, a następnie poszłam zwiedzać kolejne części wystawy. Teraz Was co nie co po niej oprowadzę :)

Na powietrzu stała pokaźna kolekcja zabytkowych Mini. Bardzo mi się podobały, choć ich współcześni następcy już nie są w moim guście.


W ramach Classic Moto Show również Muzeum Inżynierii Miejskiej udostępniło zwiedzającym swoją stałą kolekcję legendarnych polskich pojazdów. Polacy mają być z czego dumni :)


Poniżej według mnie najzabawniejsze auto z całej wystawy. Jednodrzwiowe. I tak, te drzwi znajdują się z przodu.


Swoja własną wystawę w budynku muzeum miał też Mercedes...


... i Porsche. Tutaj zdjęcie z tegorocznym modelem tej marki.


Po wyjściu na powietrze można było podziwiać kolejne legendarne pojazdy. Ku mojej radości zaprezentowano kilka ukochanych przez mnie Cadillaców.



Była tez londyńska taksówka...


....zabytkowy wóz straży pożarnej...


...oraz kilkanaście starych motocykli.


W ostatnim odwiedzonym przez mnie budynku tuż przy bramie muzeum, zostały wystawione samochody sprzed 1945 roku. Największe wrażenie zrobił na mnie Ford, rocznik 38,...


....Jawa (podobno bardzo rzadko spotykana)...


...i Dodge z lat 20.


Przed opuszczeniem wystawy nie mogłam odmówić sobie jeszcze zdjęcia z Land Roverem. Zdradzę Wam, że jest to moja ulubiona marka samochodów, gdyż ogólnie preferuję auta terenowe ^^.


I jak sądzicie, warto wybrać się na Classic Moto Show za rok? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz