
Historia zaczyna się od tego, że były milioner Bob Clarenco z powodu pewnego incydentu dowiaduje się o istnieniu niejakiej Eve Merlini - restauratorki, a kiedyś wojskowej. Z jej pomocą oraz kilku innych współpracowników postanawia zrealizować śmiały plan odzyskania swojego majątku, który stracił w wyniku krachu na giełdzie i katastrofy World Trade Center. Chce wziąć jako zakładników 21 najbogatszych amerykańskich biznesmenów, którzy spotykają się na dorocznym zjeździe miliarderów w willi w Nowym Meksyku. Nie spodziewa się jednak, że wiele rzeczy wymsknie się spod kontroli i to on, Eva i ich drużyna mogą znaleźć się w tarapatach...
Już po pierwszym rozdziale wiedziałam, że ta powieść nie będzie nudna. Jest dynamiczna, od początku się coś dzieje i tak jest przez większość fabuły. Podobają mi się nagłe zwroty akcji i to, że książka zawiera koleje losów różnych bohaterów mających jakiś związek z wydarzeniami w Nowym Meksyku np. policjanta, dziennikarki. Po za tym dzięki "Przewrotnemu Planowi" dowiedziałam się jak wygląda funkcjonowanie giełdy, która ma wielki wpływ na życie postaci. Jeszcze jedna ważna rzecz: to nie jest powieść sensacyjna, która ma jedynie trzymać w napięciu czytelnika - choć i to udało się autorowi ;) Zmusza również do refleksji nad znaczeniem pieniądza w życiu człowieka i w obecnym świecie.
"Przewrotny Plan" czyta się z zapartym tchem i do ostatniego rozdziału tak naprawdę nie wiadomo jak cała historia sie potoczy. Cieszę się, że moja intuicja mnie nie zawiodła przy wyborze tej książki :)
zdjęcie: www.empik.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz