Głowna część targów odbywa się na wielkiej hali podzielonej na małe sektory. Jest tam duszno i tłoczno, więc długo wytrzymać się nie da, ale za to wiele się dzieje. Lawirując wśród tłumu co chwila można zobaczyć znane osobistości rozdające autografy, a przy okazji wypatrzeć, co dane wydawnictwo ma ciekawego do zaoferowania. Niektóre tytuły są w promocyjnych cenach lub od razu z podpisem autora. Jest też kilka kawiarni, gdzie można odsapnąć robiąc zakupy do swojej domowej biblioteczki ;)
Odnosząc się do znanych osobistości - nie będę wszystkich wymieniać, bo jest ich naprawdę wiele. Przyjeżdża tutaj każdy, kto cokolwiek ma wspólnego z książkami. W tym roku była np. Asa Larrson, Maryla Rodowicz czy Jolanta Kwaśniewska. Mi udało się zdobyć autograf Wojciecha Cejrowskiego i zrobić sobie z nim zdjęcie :)
Moja przyjaciółka za to zdobyła podpis i chwilę porozmawiała z Tomkiem Tomczykiem, czyli blogerem znanym pod pseudonimem Kominek.
Prócz książek są też stoiska z grami planszowymi, magazynami lub komiksami.
A oto moje zdobycze: francuski Vogue Collections za 10 zł(!) oraz jedna powieść sensacyjna i jeden thriller. Wymieniłam je w ramach akcji 2. Życie Książki za dwie inne powieści, które tylko zalegały na mojej półce.
Krakowskie Targi Książki to jedno z moich najulubieńszych wydarzeń w moim rodzinnym mieście. Jedyne, co mi się w nich nie podoba to brak klimatyzacji w hali, w której się odbywają :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz