To adaptacja znanej wszystkim legendy, która jednak nie mówi o tym, jak król złodziei okradał bogatych, a dawał biednym, ale ukazuje jak do tego doszło. Robin Longstride (Russel Crowe) jest zwykłym łucznikiem walczącym u boku króla Anglii podczas krucjat. Podczas oblegania francuskiego zamku Ryszard Lwie Serce (Danny Huston) umiera pozostawiając zadłużone królestwo w rękach swojego brata Jana (Oscar Isaac). Zanim jednak wieści dojdą do Londynu, królewski zdrajca Godfrey (Mark Strong) przygotowuje wraz z Francuzami plan zasadzki na Ryszarda mającego wrócić z bitwy. Zbiegiem okoliczności w miejscu zasadzki zjawia się Robin wraz z kompanami. Po krwawej walce zwykły łucznik ma 2 zadania do wykonania: po pierwsze zawiadomić dwór o śmierci króla, a po drugie zwrócić miecz sir Roberta Loxley'a jego ojcu i żonie, czyli Marion Loxley (Cate Blanchett). Udaje, więc zmarełgo rycerza z Nottingham, sam jednak nie wiedząc nic o swoim prawdziwym pochodzeniu...
"Robin Hood" to świetnie zrealizowany przygodowy film, w którym wątek głównego bohatera rozgrywa się na tle historycznych wydarzeń średniowiecznej Anglii. Dech zapierają niesamowite ujęcia walki i pejzaże oraz cudne kostiumy. Spodobał mi się także filmowy soundtrack autorstwa Marc'a Streitennfeld'a - tutaj macie próbkę ;)"Robin Hood" - "Charge". Co do obsady: Russel Crowe świetnie pasował mi do roli Robin'a, Cate Blanchett - jak zwykle niezawodna, a Mark Strong jako czarny charakter od razu wzbudzał niechęć :P Ogólnie rzecz biorąc film dopieszczony w każdym calu, tyle że, jeśli ktoś spodziewa się kolejnej historii sprytnego złodzieja w rajtuzach to na pewno będzie zawiedziony.
Film "Robin Hood" przyjemnie się ogląda, choć z legendą niewiele ma wspólnego. Podoba mi sie jednak ta wariacja na temat losów sławnego złodzieja przed jego zejściem na ścieżkę bezprawia :)
zdjęcia: www.sfsite.com i www.puzzles-games.eu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz